Materiały budowlane a program M+

Przy tak ambitnym przedsięwzięciu, jak program Mieszkanie Plus, logistyka jest priorytetem. Już sam pilotaż obejmie ok 9 tys. mieszkań. Zapewnienie tak ogromnej ilości materiałów będzie ogromnym wyzwaniem, ale też szansą, na zaprezentowanie menedżerskich umiejętności odpowiedzialnej za wszystko spółki.

Kto dostarczy materiały budowlane do Mieszkania Plus?

Spółka BGK nieruchomości będzie musiała utworzyć specjalną komórkę organizacyjną, odpowiedzialną za sprawy techniczne. Będzie ona prawdopodobnie nadzorować roboty budowlane. Oprócz tego, w jej gestii znajdą się również:

• zakupy materiałów budowlanych,
• zdobywanie odpowiednich pozwoleń,
• wykonanie wszystkich prac budowlanych związanych z projektem
• przekazywanie lokali nowym właścicielom.

Najważniejszym celem jest optymalizacja ceny na każdym z etapów prac.

Jak będzie wyglądał zakup Materiałów na Mieszkanie+?

Spółka BGK Nieruchomości nie będzie dysponowała publicznymi środkami na finansowanie inwestycji. Środki będą pochodziły z funduszy inwestycyjnych. Dlatego formalnie nie będzie jej obowiązywało prawo zamówień publicznych. Jednak stawiając na wysokie standardy i potrzebę transparentności w wewnętrznych procedurach spółka będzie się posiłkować rozwiązaniami zgodnymi z PZP. Aby obniżyć koszty, BGK N zależy na dużej konkurencyjności ofert. Również ze względu na ogromny zasięg projektu i liczbę potencjalnych zamówień opinia publiczna powinna być informowana o wynikach konkursów przetargowych.

Przed rządem stoi ogromne wyzwanie. Zbliżenie się do średniej liczby mieszkań na tysiąc mieszkańców w Europie to ambitny cel. Mimo, że na początku krytykowany, projekt nabiera rozpędu. Pierwsze 30 samorządów już zapisało się do pilotażu programu Mieszkanie Plus. Okazuje się, że cena 2,5 tys zł za mkw nowego budynku jest osiągalna. Co za tym idzie, 10 -20 zł za metr przy wynajmie, może okazać się opłacalne dla wszystkich.

Nie ma tygodnia, by nie pojawił się ciekawy news o Mieszkaniu+. Wszystko nabiera rozpędu i kształtuje się na naszych oczach. Pozostaje nam mocno kibicować, bo pomysł wymaga uwagi i rozwagi.