Program Mieszkanie dla Młodych powoli odchodzi do lamusa. Lada moment ma wejść w życie Mieszkanie+, ale jest nadal wiele niewiadomych. Jakie problemy poruszały media w sierpniu i co budzi największy niepokój?
W ramach planowanego wsparcia mają powstać tanie mieszkania na wynajem, które z czasem będzie można wykupić za małe pieniądze. Obiecywano, że stawka za metr kwadratowy takiego mieszkania będzie mieściła się w przedziale 10-20zł. Nadal nie ma takiego zapisu w ustawie, skąd więc pewność, że rzeczywiście ceny będą kształtować się na takim poziomie i jak będą wyglądały w rożnych regionach kraju?
Znacznie drożej ma wyglądać opłata eksploatacyjna. W Warszawie i innych większych miastach ma wynosić aż 10 zł za metr kwadratowy miesięcznie, a do tego dochodzi jeszcze rata za mieszkanie i opłata za media. Po przeliczeniu wszystkiego wcale nie wydaje się być to tanią opcją zamieszkania.
Proponowana liczba mieszkań, jaka ma powstać zgodnie z założeniami programowymi i ilość przeznaczonych na to funduszy, i tak będzie niewystarczająca. Zainteresowanie ewentualną pomocą w problemach mieszkaniowych Polaków jest znacznie większe. Pytań dotyczących szczegółów programu jest wiele, a zapisy w ustawie wcale ich nie wyjaśniają.
Nie wszyscy są zadowoleni z faktu, że w przypadku ustania umowy najmu takiego mieszkania komornik będzie miał prawo od razu, bez sprawy sądowej zająć nieruchomość bez zagwarantowania w zamian mieszkania socjalnego. Co oznacza, że rodzina nawet z małymi dziećmi zostanie bez dachu nad głową i jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa, a koszty eksmisji ma pokrywać kaucja za mieszkanie wpłacana przez wynajmujących. Tu piszemy o eksmisji w Mieszkaniu Plus.
Leśnicy zwrócili się do Premier Szydło z prośbą o wyjaśnienie zapisu dotyczącego gruntów leśnych. Mają one być także włączane do krajowego zasobu nieruchomości. Dotyczy to aż 600 tysięcy hektarów gruntów leśnych. Czy to oznacza, że przed nami kolejna masowa wycinka drzew, tym razem usprawiedliwiana potrzebami mieszkaniowymi w ramach Narodowego Programu Mieszkaniowego?
Podobno Lasy Państwowe nie mają się czym martwić, tereny zalesione nie interesują deweloperów. Do programu mają dołączyć jedynie te, które już są zagospodarowane przestrzennie (np. w granicach miast). Nadal jednak sporo organizacji ekologicznych oraz Lasy Państwowe jest zaniepokojonych, gdyż miejsca te często stanowią „zielone płuca” dużych miast.
Założenia programu w gruncie rzeczy są prawidłowe. W Polsce brakuje tanich mieszkań na wynajem. Zainteresowanie kredytami hipotecznymi jest duże i rośnie z roku na rok nie dlatego, że Polacy uparcie dążą do zakupu nieruchomości na własność, tylko dlatego, że wynajem się przestał opłacać. Cena najmu, czynsz, media to kwota od 1000 do 2000 zł miesięcznie w zależności od metrażu i lokalizacji nieruchomości. Taniej jest płacić ratę kredytu, nawet jeśli jesteśmy zmuszeni do podpisania umowy kredytowej na kolejne 30 lat.
Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN), po wejściu w życie ustawy, ma zająć się monitorowaniem i ustalaniem wysokości czynszu. Jeśli dojdzie do łamania ustaleń KZN będzie nakładał kary pieniężne. Ma to stanowić zabezpieczenie dla wynajmujących. Chodzi głównie o utrzymanie atrakcyjności cen najmu oraz ochronić przed gwałtownym wzrostem cen.
Kolejki po mieszkania socjalne nie skracają się i w każdym mieście brakuje nieruchomości dla chętnych, którzy latami czekają na przydział. Musimy poczekać, aż program wystartuje, a KZN ustali ostatecznie wysokość maksymalnych czynszów, wtedy będziemy mogli jednoznacznie stwierdzić, czy będzie to realne wsparcie dla polskich rodzin. Wiele szczegółów wymaga jeszcze doprecyzowania i poprawek, zwłaszcza kontrowersyjne zapisy o najmie instytucjonalnym.
Oprócz gwarancji niskich kosztów, rodziny potrzebują także stabilizacji i zabezpieczenia. Zagrożenie eksmisją bez szansy na pomoc w znalezieniu mieszkania zastępczego dla rodzin z dziećmi nie jest najlepszą wizytówką Narodowego Programu Mieszkaniowego.
Najnowsze komentarze