Program Mieszkanie dla Młodych wygasa we wrześniu 2018 roku. Jego następcą będzie projekt Mieszkanie Plus. O ile MdM napędziło kupno mieszkań od deweloperów, o tyle projekt obecnego rządu miał na celu pobudzenie komercyjnego rynku najmu. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Do programu przystąpiło 30 polskich miast, między innymi: Poznań, Łódź , Katowice i Toruń. Na uwagę zasługuje fakt, że program pobudził komercyjny rynek najmu zarówno w dużych ośrodkach miejskich, jak i w niewielkich gminach. Za realizację programu Mieszkanie Plus odpowiedzialna jest spółka BGK Nieruchomości.
Budowa pierwszych czynszowych mieszkań w ramach projektu ruszyła wiosną tego roku. Szacuje się, że w ramach komercyjnego Funduszu Mieszkań na Wynajem oraz za sprawą prywatnych inwestycji do końca 2017 roku w naszym kraju ma powstać ponad 5 tysięcy czynszowych mieszkań. Jeśli obecne tempo prac się utrzyma, pierwsze lokale zostaną oddane do użytku w połowie przyszłego roku. Większość gruntów, na których staną budynki należą do Skarbu Państwa. Takie rozwiązanie przyspieszyło inwestycje, ponieważ tereny te były praktycznie przygotowane pod budowę – miały dostęp do mediów, a powstanie budynków bez trudu wpisało się w plan zagospodarowania terenu w poszczególnych gminach. W Katowicach zostało oddanych pod budowę ponad `18 hektarów, a w Poznaniu ma powstać ponad 1000 mieszkań. Gdyby działki trzeba było przygotować pod budowę, cała inwestycja zostałaby znacznie opóźniona, a sam program wszedłby w życie dużo później, niż oczekuje tego rząd i sami zainteresowani.
Pierwszą jaskółką, przed programem Mieszkanie Plus, jest realizowany również przez BGK Nieruchomości, Fundusz Mieszkań Na Wynajem. W jego ramach można wynająć mieszkania w największych miastach: Warszawie, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu czy Poznaniu. Fundusz działa w pełni komercyjnie – czynsz nie należy do najniższych, z drugiej jednak strony mieszkania lokatorom są oddawane w stanie deweloperskim. Lokatorzy mają zróżnicowane zdania, jedni są zadowoleni, inni krytykują skomplikowane umowy oraz kontrole, jakie instytucja nadzorująca regularnie przeprowadza w mieszkaniach.
Program Mieszkanie Plus opiera się na wsparciu rynku wynajmu nieruchomości, który został niejako „uśpiony” za sprawą programu Mieszkanie dla Młodych czy Rodzina na Swoim. Projekty te skupiały się bowiem na sprzedaży nieruchomości. Obecny rząd przewiduje dofinansowanie dla samorządów do budowy mieszkań czynszowych. Dotacja ma sięgać nawet do 35% kosztów budowy. O cenach najmu w dużych miastach piszemy tutaj.
Jednak to nie jedyny plus działania programu Mieszkanie Plus. Już teraz do budowy mieszkań pod najem, bez udziału w projekcie, przystąpiło kilkanaście firm deweloperskich. Lokale powstają przede wszystkim w dużych miastach o niskim poziomie bezrobocia. Nowe mieszkania to łakomy kąsek dla pracowników, którzy przybywają do dużych ośrodków w poszukiwaniu lepszej pracy. Wielu z nich, zanim zdecyduje się na kredyt hipoteczny, chce najpierw odłożyć odpowiednie kwoty.
Coraz więcej osób woli także mieszkania o wyższym standardzie, niż oferowane powszechnie „mieszkania studenckie”. Meblościanki z PRL-u, nieodnowiona armatura w łazience lub pobrudzone ściany – na takie warunki skuszą się jedynie osoby, którym zależy na niskiej cenie. Mieszkanie Plus wyraźnie pokazało, że jest duży potencjał na rynku, stąd deweloperzy, obok mieszkań na sprzedaż, przygotowują też ofertę najmu.
Jest to bezpieczne także dla rynku nieruchomości – coraz głośniej mówi się o czekającym nas kryzysie i mniejszej podaży kredytów hipotecznych. Mieszkania pod najem to alternatywa dla deweloperów, którzy nadal nie wyhamowali ilości prowadzonych inwestycji. Obecnie budowanych jest ok. 40 tysięcy komercyjnych mieszkań pod najem. To nadal kropla w morzu, jednak nowy trend na pewno w przyszłości zmieni polski rynek.
A co oznacza dla osób, szukających mieszkania do wynajęcia? Większy wybór i niższe ceny. A to cieszy nas najbardziej.
Najnowsze komentarze