Po tym jak pierwsza łopata została wbita, czas zastanowić się nad głównymi założeniami programu Mieszkanie +. Od czerwca zeszłego roku wiemy już więcej? Jak będzie wyglądała realizacja? Czy krytyka była konstruktywna i pozwoliła rozwinąć się nowemu rządowemu pomysłowi? Znamy pierwsze terminy, pierwsze lokalizacje i najważniejsze szczegóły.
Należy podkreślić, że rządowe mieszkania na wynajem, oferowane w ramach programu Mieszkanie Plus będą wynajmowane na preferencyjnych warunkach. Na koszt, który ma wahać się w przedziale 10 -20 zł za metr kwadratowy składać ma się kilka czynników. Główne punkty to czynsz mieszkaniowy i koszt najmu. Dlatego przy założeniu – 15 zł., pięćdziesięciometrowe metrowe mieszkanie będzie kosztowało 700 złotych. Średnio w budownictwie komunalnym taka nieruchomość ma stały czynsz w przedziale 400 – 500 zł. miesięcznie. Każdy, kto poszukiwał mieszkania na wynajem wie, że wynajmujący oczekuje minimum podobnej sumy. Co w praktyce sprowadza się do średniego kosztu wynajęcia takiego lokalu w cenie tysiąca złotych. Nie mówiąc już o większych miastach, gdzie podany koszt może być dwa razy większy. W perspektywie roku oszczędność minimum 3 600 złotych robi wrażenie. Stąd ogromne zainteresowanie jakie wywołuje społeczny program mieszkaniowy nie może dziwić. Zobaczymy tylko w jakim tempie narodowy fundusz będzie oddawał kolejne obiekty. Takie rozwiązanie ma opłacać się wszystkim, nie możemy tutaj powiedzieć, że są to dodatkowe dotacje mieszkaniowe.
Sporo osób jest również zainteresowana opcją – mieszkanie z dojściem do własności. Dzięki temu płacąc nieznacznie wyższy czynsz (12-24 zł.) będzie możliwe oszczędzanie na mieszkanie. Dzięki temu po maksimum 30 latach, a w niektórych przypadkach już po 20 będziemy mogli kupić mieszkanie. Wszystko dzięki temu, że część kapitałowa czynszu będzie się z każdym rokiem zwiększać, ograniczając tą odsetkową.
Wszystko zależy od tego, jak szybko budowa mieszkań będzie postępować. Oczywiście, projekt wymaga doskonałej współpracy na linii rząd – Bank Gospodarstwa Krajowego – samorządy. Dlatego stworzono unikalny system, który ma finansować program rządowy. Do najważniejszych czynników możemy zaliczyć pieniądze otrzymane przez Narodowy Fundusz Mieszkaniowy, środki budżetowe, dodatkowo korelacja z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy funduszami europejskimi pewnie zapewni dodatkowe finansowanie. Najważniejsze, również ze środków prywatnych – Fundusz +, dzięki czemu jasne warunki zapewnia partycypację społeczną i zachowane zostaną mechanizmy rynkowe. Prace mają rozpocząć się już w 2017, prawdopodobnie pierwsze bloki powstaną w 2018.
O zainteresowaniu świadczy ilość osób, które dopytują się o szczegóły programu na naszym profilu FB. Praktycznie z całej Polski spływają konkretne zapytania. Mnóstwo osób wiąże swoją przyszłość z nowym rządowym programem.
Najnowsze komentarze